Czego oczekujemy od zagadek?
Pytanie to jest dość skomplikowane ze względu na różnorodność naszych osobowości. Możemy spodziewać się wielu rzeczy odnośnie budowy zagadki, samej jej treści, czynników dydaktycznych, a także paru innych aspektów. Niemniej powinna nas zabawić, czegoś nauczyć, a czasem nawet wychowywać.
Jej bawiący składnik czyni z niej grę. Oznacza to, że do niczego nas nie zobowiązuje, nie wyznacza nam innego celu niż rozwiązanie i nie wywołuje w nas presji, tak jak np. szachy czy inny sport. Zazwyczaj nie rozwiązuje się jej dla nagród a dla czystej satysfakcji z rezultatu. Jest formą rozrywki podobną do pójścia na spacer, wycieczki do kina, słuchania muzyki itp. W odróżnieniu od wielu z nich – nie musimy jednak mieć żadnego wkładu materialnego.
Można wyliczać pozytywne aspekty zagadek przyrodniczych, fizycznych, matematycznych, językowych i wielu innych, ale posiadają one na pewną jedną wspólną cechę – sprawiają, że rozwijamy nasz umysł i szerzymy swój światopogląd, nie ograniczając się tym samym do modelu statystycznego człowieka.
Ćwicząc szare komórki w ten sposób odnosimy wiele korzyści, ponieważ rozwiązując zagadkę odwołujemy się do posiadanej wiedzy. Wyszukujemy z pamięci pewne fakty i je utrwalamy. Przeprowadzamy na sobie pewnego rodzaju test, by sprawdzić posiadane zasoby. Często poznajemy nowe wiadomości i nabywamy umiejętności, których dotychczas nie posiadaliśmy.
Najlepsi specjaliści od psychologii i pedagogiki na świecie uważają, iż rozwiązywanie zagadek to doskonała metoda uzupełniająca proces nauczania i wychowania dziecka. Dorośli natomiast, którzy raz zasiądą do tej rozrywki, bardzo często zostają przy niej na całe życie. Czego zatem oczekujemy od zagadek? No cóż – przede wszystkim dobrej zabawy, która czy chcemy, czy nie – w jakimś stopniu nas rozwinie.